EkranObejrzeliśmy

Musical zagraniczny

Musicalem zagranicznym, o którym chcę napisać parę słów opinii, jest amerykański film muzyczny zatytułowany Król rozrywki (ang. The Greatest Showman), będący reżyserskim debiutem Michaela Graceya z 2017 roku. Autorami scenariusza są Jenny Bicks i Bill Condon (który między innymi jest także reżyserem najnowszej, także z 2017 roku, wersji aktorskiej Pięknej i Bestii, mającej w sobie bardzo wiele z gatunku musicalowego). Muzykę do tego widowiska napisali kompozytorzy — John C. Debney (nominowany do Nagrody Akademii Filmowej za muzykę do filmu Mela Gibsona pod tytułem Pasja w 2004 roku) oraz Joseph Trapanese.

Musical opowiada o prawdziwej historii twórcy amerykańskiego przemysłu rozrywkowego, żyjącego w XIX wieku Phineasa Taylora Barnuma (1810–1891). W jego postać brawurowo wcielił się australijski aktor Hugh Jackman, który zasłynął także rolą Jeana Valijeana w musicalu Nędznicy z 2012 roku.

Oryginalny musical, który ukazuje narodziny amerykańskiego przemysłu rozrywkowego. Inspirowany losami legendarnego P.T. Barnuma film ukazuje historię wizjonera, gotowego na wszystko, by urzeczywistnić ideę olśniewającego widowiska, który stał się sensacją na miarę światową — enigmatycznie zapowiada opis.

W pozostałych rolach występują między innymi:

  • popularna aktorka i piosenkarka młodego pokolenia Zendaya Coleman;
  • znany i lubiany aktor Zac Efron;
  • Rebecca Ferguson jako porywająca szwedzka śpiewaczka operowa Jenny Lind, zaproszona przez Barnuma do odbywania wspólnego tournée po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie;
  • eteryczna Michelle Williams;
  • czy Keala Settle, występująca w nietypowej roli kobiety z brodą.

Taka plejada gwiazd — mających wykształcenie aktorskie oraz doświadczenie w pracy nad musicalem, czy to wystawianym na Broadwayu czy przeznaczonym do dystrybucji kinowej — jest gwarancją widowiska artystycznego na najwyższym poziomie.

Jeśli dodamy do tego piosenki, do których teksty napisał ceniony duet autorów — Benj Pasek i Justin Paul — zapowiada się naprawdę genialny seans. 

Historia jest prosta, ale bardzo poruszająca. Zawiera w sobie motywy rodziny, przyjaźni, miłości, realizacji amerykańskiego snu, poszukiwania samego siebie i swojej roli w (najczęściej nieprzychylnym) świecie. Szczególną uwagę poświęcono tu budującej roli marzeń, które skłaniają głównego bohatera do podjęcia trudnej i wyboistej drogi w celu ich realizacji.

Wszystko to okraszone jest piękną scenografią, wiernie oddającą realia dziewiętnastowiecznej Ameryki, z jej wczesnymi pozostałościami kolonializmu i licznymi uprzedzeniami w stosunku do ludzi nietypowych, oryginalnych, wyróżniających się.

Takie właśnie osoby P.T Barnum zaprasza do swojego cyrku. Na arenie obserwujemy więc:

  • Lettie Lutz — kobietę z brodą (inspirowaną postacią Annie Jones, która na przełomie XIX i XX wieku zatrudniona była w cyrku Barnuma);
  • najgrubszego człowieka na świecie (który jeszcze bardziej podkreśla swoją tuszę, wypychając swoje ubrania poduszkami);
  • parę zwinnych czarnoskórych akrobatów;
  • mężczyznę, którego niemal całe ciało jest wytatuowane (był nim naprawdę żyjący kapitan George Costentenus, którego tatuaże były wynikiem hańby doznanej podczas schwytania i uwięzienia w Birmie w latach 60. XIX wieku);
  • największego i najsilniejszego człowieka na świecie (Szkota Angusa MacAskilla);
  • zrośniętych braci bliźniaków syjamskich (Chenga i Enga Bunkerów);
  • oraz wiele, wiele innych fantastycznych, wymykających się prostym schematom postaci.

Tak wielka rozmaitość nietypowych, przyciągających wzrok postaci daje pełen obraz na to, jak w XIX wieku postrzegano odmienność i różnorodność — jako coś niepożądanego, strasznego, a wręcz nawet złego. Społeczeństwo ,,zdrowe” i ,,cywilizowane” gardziło takimi ludźmi, uważając je za zdeformowane psychicznie i niezdolne do prawidłowego współżycia w ,,normalnym” świecie. Bardzo często wyszydzano takie osoby oraz kpiono z nich; nierzadko dopuszczano się względem nich wielu nadużyć — seksualnych, prawnych, finansowych. Kwestionowano ich człowieczeństwo, podając nieprawdziwe informacje, jakoby byli oni ,,dziećmi diabła” lub formami pośrednimi między człowiekiem a dzikimi zwierzętami (najczęściej psami, dużymi kotami — lwami — lub niedźwiedziami). Okradano ich na wiele sposobów — nie tylko z rzeczy doczesnych (pieniędzy czy nagród), ale przede wszystkim zabierano im prywatność, swobodę, wolność osobistą oraz własną decyzyjność i możliwość podejmowania różnych spraw. Zmuszano ich do wykonywania wielu poniżających czynności kosztem zdrowia, a nierzadko także i życia. Z powodu intensywnego zainteresowania prostej ludności byli wystawiani na pokazach, podczas których doświadczali kpin, szyderstw, nienawiści, strachu, a nawet seksualnego molestowania (ciągłego dotykania czy wręcz obmacywania).

Musical ten doskonale pokazuje te wszystkie sytuacje. Jego wielką zaletą jest to, że robi to w niezwykle subtelny sposób pod płaszczykiem pięknej muzyki, żywych kolorów i wspaniałych choreografii tanecznych. Udowadnia, że za wielkim blichtrem i sławą kryje się najczęściej smutek, nieszczęście, odrzucenie i chęć udowodnienia wszystkim swojej wartości, co z kolei prowadzi do rosnących konfliktów, przepracowania, bezsenności, a nawet depresji.  Widzowie spektakli cyrkowych, teatralnych czy filmowych nierzadko zupełnie nie zdają sobie sprawy, do jak wielkich poświęceń zmuszani są artyści, by zrealizować przedsięwzięcie na wysokim poziomie lub sprostać olbrzymim wymaganiom nakładanym przez reżysera lub właściciela.

Król rozrywki celnie ukazuje te niuanse i zawirowania w życiu prywatnym ludzi, którzy pozornie zdają się go nie mieć, gdyż codziennie wystawiani są przed czujne oczy opinii publicznej. To z kolei prowadzi do rewindykacji poglądów o roli społeczeństwa dla jednostki i jednostki w grupie społecznej.

Także w warstwie muzycznej te problemy znajdują swoje odzwierciedlenie: słynna piosenka wykonywana przez Lettie Lutz This is me[1] jest manifestem różnorodności, samodzielności, sprawczości oraz samoakceptacji i kobiecości. To właśnie ten utwór poznałam w 2018 roku, kiedy przeglądając popularne strony muzyczne, szukałam inspirujących i ciekawych wokali. Wówczas śpiewała go amerykańska wokalistka obdarzona silnym, mocnym, czystym głosem — Kesha[2]. Nieprzypadkowo poczułam się tym wykonaniem zaintrygowana, gdyż doskonale rezonuje z moimi prywatnymi upodobaniami muzycznymi oraz problemami, z którymi jako dziewczyna, żyjąca w XXI wieku, sama się mierzę. Ten wokal daje siłę, nadzieję i wiarę we własne możliwości. Jest niemal wykrzyczeniem światu swojego status quo. Nie zapominajmy także o znakomitej warstwie melodycznej oraz ciekawej, chwytliwej melodii przewodniej.

Innym znamienitym utworem ze ścieżki dźwiękowej do musicalu jest piosenka The greatest show[3], będąca żywym, dynamicznym przypomnieniem, dlaczego Barnum jest ojcem rozrywki i prawdziwym wizjonerem. Skoczna piosenka wprost zachęca do tańca, motywuje do ruchu oraz poddania się jej bogatym dźwiękom. Wykonywana wielogłosowo (zwłaszcza refren) jawi się jako zjednoczenie interesów twórcy cyrku z jego artystami, którzy zaakceptowali siebie i swoje warunki — zarówno fizyczne, jak i bytowe — a następnie pozwolili sobie na chwilę szczęścia oraz radości.

Kolejnym fantastycznym dziełem muzycznym jest utwór pod tytułem From now on[4], który dotyka kwestii posiadania lub braku domu, rozumianego nie jako miejsce, lecz ludzie gotowi wesprzeć i po prostu być. Tekst jest niezwykle aktualny, a wykonanie — początkowo spokojne, ciche, niemal szeptane jednym głosem, później przeradza się w rewelacyjną feerię wielu głosów, barw, doświadczeń. Daje to niesamowity efekt jedności w wielości i wielości w jedności — czyli połączenia samodzielności oraz współpracy, za którą idą zaufanie i szacunek. Poniżej fotografie z filmu, podczas wykonywania piosenki:

Na koniec zostawiłam jednak absolutną perłę tego soundtracku — emocjonalną i niemal duchową piosenkę śpiewaną przez Loren Allred, a w filmie przez Jenny Lind — Never Enough[5]. To wyciszenie się przed zabawą, schowanie przed ludźmi; a jednocześnie cicha prośba o zrozumienie i szacunek do własnej osoby oraz świadomość jej niezaprzeczalnego talentu. Utwór dotyka czułych strun w duszy każdego słuchacza, zmusza do zatrzymania się w codziennym pędzie i kontemplacji dzieła, jakim jest wolne i przede wszystkim — spełniane — życie.

Fotografia przedstawiająca pieśniarkę Jenny Lind, zwaną „szwedzkim słowikiem”.

Podsumowując moje rozważania, musical Król rozrywki jest — paradoksalnie — nie tylko świetną rozrywką, utrzymaną na wysokim poziomie, ale także lekcją szacunku do drugiego człowieka, nieważne jak bardzo różniłby się on od nas samych; odnajdywania wsparcia w drugiej osobie; podążania za marzeniami, nawet najbardziej szalonymi i nierealnymi, które ratują życie — od nudy, zgnilizny i przyzwyczajeń.

Film jest pełen znakomitych wykonań muzycznych, barwnych żywych obrazów (nota bene w XIX wieku były one bardzo popularne w Europie i na świecie) oraz emocji, które nawet długo po seansie rezonują i wpływają na odbiorcę i jego sposób myślenia (sprawdzone i przetestowane na własnym przykładzie!).

2024


[1] Link: The Greatest Showman Cast – This Is Me (Official Lyric Video) (youtube.com)

[2] Link: Kesha – This Is Me (Official Lyric Video) (youtube.com)

[3] Link: The Greatest Showman Cast – The Greatest Show (Official Audio) (youtube.com)

[4] Link: The Greatest Showman Cast – From Now On (Official Audio) (youtube.com)

[5] Link: Loren Allred – NEVER ENOUGH (LYRIC VIDEO) [The Greatest Showman Soundtrack] (youtube.com) (tu w wersji z tekstem).

Studentka poznańskiej polonistyki, miłośniczka rocka, dobrych książek i ciekawych filmów. Samotniczka, dla której największą frajdą jest zakopanie się wieczorem w łóżku przy angażującym serialu, układanie puzzli oraz rozmowy o poezji. Cicha dusza, próbująca odkryć wiele tajemnic (nie tylko literackich!). Fanka musicali oraz opery. Według niej muzyka, literatura i filmy sprawiają, że świat jest kompletny i bogaty w kolory, których na co dzień brakuje. Z zaangażowaniem śledzi rynek literacki w Polsce, nie tylko z racji badań naukowych, lecz także z własnego zainteresowania.

    Zostaw odpowiedź

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    0 %