Kochana Polsko, na stulecie niepodległości mam dla Ciebie parę życzeń.
Żeby to zawsze był jeden kraj.
Żeby czerwieni biel na fladze to był jedyny podział, jaki w nim zaistnieje.
Żeby żaden Polak nie musiał znać życia Polacka.
Żeby patriotą mógł czuć się każdy – bez wyrzutów sumienia.
Żeby normalność była codziennością, a nie walką przez 63 dni chwały.
Ale gdzie jest ta Polska? Nie wiem. Nie pytaj o nią.