40. FF w Gdyni: Dramatyczna sobota
Z przykrością czytamy, że prasa bardziej zainteresowana jest powodem śmierci niż twórczością tego utalentowanego filmowca. Z wyrazami smutku oraz szczerego współczucia rodzinie i najbliższym robimy więc dalej to, o co oparł swoje życie Wrona: oglądamy i rozmawiamy o polskim kinie, w którym autor Demona wiele dokonał.
Dziś trzy ostatnie filmy z konkursu głównego. Wieczorem poznamy zwycięzców.
11 minut Jerzego Skolimowskiego to narracyjne arcydzieło. Dynamiczny, wieloznaczny film reinterpretuje motyw martwego punktu, w którym wszystko się zbiega. Podczas finałowej sceny otworzycie usta ze zdziwienia.
Nowa produkcja autora Essential Killing to znakomicie zagrany obraz-zagadka, wielopoziomowa metafora, sensacyjna poezja, precyzyjne kadry i silne doznania. Trzyma w napięciu do samego finału.
Letnie przesilenie (reż. Michał Rogalski) formalnie przedstawia się prościej. II wojna światowa, mała polska wieś. Cztery grupy etniczne: Polacy, Niemcy, Żydzi i Rosjanie. Wszystkich reprezentantów tych społeczeństw łączy jedno – są ludźmi.
Film rozbraja bezpieczną maksymę, że wojna to zło. Zbrodnie nazizmu wybrzmiewają silnie bezosobowo (np. w ubraniach porzuconych przy torach i rozkradanych przez szabrowników). Wojna jawi się tu jako stan zastany, status quo, który wyzwala w ludziach strach wiodący ich do zezwierzęcenia. W niczym nie przypomina szachownicy – każe poruszać się w strefie szarości i ukazuje, na jak wiele stać człowieka, który chce nie tylko przetrwać, lecz także żyć normalnie. Obraz niepokojący, brutalny i… aktualny.
Noc Walpurgi Marcina Bortkiewicza triumfuje jeszcze przed werdyktem. Ten kameralny, magnetyczny, czarno-biały film przywodzi na myśl Idę lub Wenus w futrze.
Mamy rok 1962. Młody dziennikarz o aryjskiej twarzy rozmawia z diwą operową żydowskiego pochodzenia. Zadaje pytanie o nasze prawo do osądu tych, którzy przeżyli II wojnę światową, podczas gdy pozbawieni jesteśmy „zmysłu uczestnictwa”.
Bolesne zmagania z traumą i wstrząsająca próba zbudowania jedynej możliwej czułej relacji na gruzach pamięci i sumienia. Cały dramat rozgrywa się w ciągu tytułowej nocy Walpurgi – w momencie niezwykłych zdarzeń i pełnej szczerości.