Muzodzielnia

Muzyczne inspiracje – czerwiec 2021

Czerwiec to pierwszy powiew lata. Długie, ciepłe dni zapraszają do naszej codzienności więcej radości i entuzjazmu. W moim życiu jest teraz więcej przestrzeni na ruch, dobrą muzykę i kulturę. To czas na kolory, wiatr we włosach, sadzenie roślinek, taniec i chodzenie na długie spacery. Naładujmy się dobrą energią, zanim znów przyjdzie zimowy sen.

Erika de Casier Sensational (2021)

Niektóre dźwięki kuszą subtelnością i delikatnym, uwodzącym rytmem. Duńska artystka trafia właśnie w te czułe struny ludzkiej wrażliwości. Jej Sensational inspirowany R&B lat 90. i 00., to kobiecy, sensualny album pełen pięknych, kołyszących melodii. Choć muzycznie zerka w przeszłość, tekstowo Erika de Casier obala mity dotyczące kobiet, które szukają miłości, toksycznych randek i dram w związkach.

ETNOBOTANIKA Fruwający Przestępca (2020)

Tajemniczy duet z Górnego Śląska wygrzebuje z odmętów przeszłości zakurzone kasety, programy i inne archiwalia. Na debiucie Fruwający Przestępca, posługując się muzyką elektroniczną i metodą samplingu, stworzyli duchologiczny kalejdoskop, który intryguje, wzbudza ciekawość i nostalgię, a przede wszystkim zaprasza w niezwykłą podróż po bajkowych, onirycznych rejonach.

Jaubi Nafs at Peace (2021)

Pakistański zespół Jaubi na Nafs at Peace połączył siły z muzykami z Wielkiej Brytanii (saksofonistą Tenderlonious) i Polski (Markiem „Latarnikiem” Pędziwiatrem znanym z prezentowanych przeze mnie zespołów EABS czy Błoto). Wykorzystując tradycję spiritual jazzu, hip-hopu i muzyki klasycznej, spajają ze sobą kulturę wschodu i zachodu. Jaubi rzuca inne spojrzenie na Koran, pokazuje jego duchowy wymiar, a przyczynkiem do stworzenia kolejnego albumu było zmierzenie się z traumami związanymi ze śmiercią, rozwodem, czy więzieniem.

The Black Keys Delta Kream (2021)

Twórcy The Black Keys wracają do swoich muzycznych korzeni, chcąc uchwycić na nowo narodziny amerykańskiego bluesa. Dan Auerbach i Patrick Carney po dwóch dekadach wspólnego grania wzięli na warsztat utwory legendarnych artystów z północnego Mississipi. Płytą Delta Kream oddają swoisty hołd dla tych artystów oraz bluesa, a także rozbudzają czystą radość z prostego grania muzyki.

Siouxsie and the Banshees Kaleidoscope (1980)

Kaleidoscope jest jednym z ważniejszych punktów w historii post-punka. Prekursorski album w tamtym roku obchodził czterdziestolecie wydania, lecz na swojej aktualności nie stracił ani trochę. Zadziorny głos Siouxsie Sioux do dziś hipnotyzuje, idealnie splatając się z eklektyczną warstwą muzyczną. Mroczna, wciągająca atmosfera, eksperymentalne brzmienia  i formy nadają mu ponadczasowy wymiar, który warto odwiedzać nie raz i nie dwa.

W poprzednim życiu z pewnością była kotem. Zawsze chodzi własnymi drogami, stroni od ludzi, działa według własnych zasad. Uzależniona od muzyki – najbardziej lubi te dziwne, offowe dźwięki, których nie sposób znaleźć w mainstreamowych mediach. Z pasji studiuje kulturoznawstwo. Marzy jej się świat pełen szczerości, tolerancji i różnorodności.

    Zostaw odpowiedź

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    0 %