Przeczytaliśmy

Nie wolno podążać za ognikami

Michelle Harrison ponownie zabiera nas w podróż do Wronoskału, którego krajobraz tworzą nieprzyjemne mokradła i więzienie. Nie brzmi to zachęcająco, ale właśnie we Wronoskale siostry Wspaczne przeżywają liczne przygody. Po udanej Szczypcie magii przyszedł czas na Odrobinę czarów, a do trzech nieposkromionych sióstr dołącza tajemnicza Błądka…

Po zdjęciu rodzinnej klątwy dziewczęta wróciły do normalnego życia, które skupia się na pracy w podupadającej gospodzie i snuciu marzeń o wielkich przygodach. Pewnego wieczoru bijące dzwony obwieszczają ucieczkę jakiegoś przestępcy. Sześcioletnia Charlie, wielbicielka i obrończyni wszelakich zwierzątek, wymyka się w nocy, aby pochować zmarłego ptaszka. Zaniepokojona nieobecnością siostry, Betty, wychodzi w noc, odkrywając z przerażeniem, że niedaleko młodszej siostrzyczki unosi się błędny ognik – bardzo zły znak… Niespodziewanie pojawia się wycieńczona dziewczynka, Błądka, która błaga o pomoc. Betty bije się z myślami, aż w końcu zabiera uciekinierkę do domu, nie przypuszczając, że w tym momencie zaczyna się ich największa przygoda… Niewiele później do drzwi stukają strażnicy, poszukujący zbiegów z Udręki. Ponieważ nie odnajdują sprytnie ukrytej Błądki, zabierają ze sobą Charlie, nad którą unosi się błędny ognik – stanowi to potwierdzenie, że pochwycili właśnie łapaczkę ogników, która pomoże im osiągnąć pewien cel. Gdy okazuje się, że mężczyźni tylko podszywali się pod strażników, siostry i Błądka ruszają na pomoc Charlie.

Samą powieść rozpoczyna legenda o wiedźmie, w której zakochał się pewien władca. Była jednak uparta i ponad wszystko pragnęła wolności, więc zachłanny pan okaleczył ją, by ją ukarać za swoje wybory. Żyła ona na niezwykłej wyspie skrywającej ogromne skarby, wielu śmiałków próbowało je zdobyć, łącznie z braćmi Fortuną, Szczęściem i Nadzieją. Ich historia przewija się przez cały utwór, a przy okazji daje wzór postępowania dziewczętom, gdy odkrywają, że w tej legendzie tkwi znacznie więcej niż ziarno prawdy…

Największym atutem Odrobiny czarów są świetnie skrojone postaci – Betty, Fliss i Charlie są jak ogień i woda, ale idealnie się uzupełniają, tworząc zgrany zespół. Moją sympatią cieszy się także Bunia Wspaczna, nieco szalona staruszka, która nikogo się nie boi, a dla swoich ukochanych dziewczynek poruszy niebo i ziemię. Do znanych bohaterów dołącza Błądka, dziewczynka z Udręki, która pragnie uratować ojca przed niesprawiedliwą egzekucją, oraz młody pirat Pluj, który z czasem przechodzi na właściwą stronę mocy. Nie brakuje, rzecz jasna, negatywnych bohaterów, którzy stanowią odpowiednią równowagę dla odważnych sióstr.

Historia z Odrobiny czarów przekazuje nam proste nauki: rodzina to największa wartość, skarbem są nasi najbliżsi, chciwi zostaną ukarani, a dom to nie tylko budynek, lecz przede wszystkim osoby, które go tworzą.

Odrobina czarów to świetna przygoda nie tylko dla bohaterów, lecz także czytelników w każdym wieku. Powieść obfituje w tajemnice i intrygi, a dobrej historii nie zaszkodzi odrobina magii. Czeka nas wielka podróż, morska wyprawa oraz tajemnicza wiedźma. Nie brakuje oczywiście magicznych map, złych piratów i skarbu, czyli tego co lubimy najbardziej.


autor: Michelle Harrison
tytuł: Odrobina czarów
przekład: Łukasz Małecki
wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
miejsce i data wydania: Kraków 2020
liczba stron: 416
format: 143 × 205 mm
oprawa: twarda

Polonistka z wykształcenia, skandynawistka w przyszłości. Miłośniczka nauki, jedzenia, filmów oraz seriali. Wielbicielka literatury dziecięcej, młodzieżowej i fantastycznej, a zwłaszcza dystopii. Zakochana w Norwegii i norweskim, ogląda, słucha i czyta wszystko, co powstało w kraju nad fiordami. Darzy miłością pieski i świnki morskie. Redaktor naczelna tego przybytku. Od niedawna udziela się na bookstagramie @mons.reads.

    Zostaw odpowiedź

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    0 %