PrzeczytaliśmyRecenzje

Bóstwa o wielu twarzach

Mity indyjskie Krzysztofa Mroziewicza to intrygująca wyprawa w głąb skomplikowanego, niezwykłego i egzotycznego świata mitów oraz wierzeń Półwyspu Indyjskiego. Autor książki jest publicystą i dziennikarzem przez wiele lat związanym z tygodnikiem „Polityka”, a jako pisarz ma już na swoim koncie kilka książek o Indiach. Jako dyplomata działał zresztą w tym kraju od bardzo wielu lat, a między 1996 a 2001 rokiem sprawował tam nawet funkcję ambasadora RP. Wspominam o tym, ponieważ orientacja Mroziewicza w pradawnej, wielopłaszczyznowej mitologii politeistycznego hinduizmu oraz odłamów i kultów z nim związanych może imponować – chociaż łatwo wyczuć, że autor nie jest ani historykiem religii, ani antropologiem.

Książka Mroziewicza początkowo wygląda na cokolwiek chaotyczny zbiór cytatów, definicji, dygresji oraz nawiązań. Szybko jednak zdajemy sobie sprawę, że jakimś tajemnym sposobem autor dobrze panuje nad tym rozgardiaszem – może dlatego, że coś, co Europejczykowi wydaje się brakiem logiki czy konsekwencji, przez mieszkańca Indii wcale nie musi być tak odbierane. Książkę podzielono więc na rozdziały, w których różne tematy bezpośrednio niezwiązane ze sobą, takie jak na przykład indyjskie koncepcje czasu czy opis najważniejszych dzieł z kręgu tamtejszej literatury, nagle ni stąd, ni zowąd przeplatają się z opisami bogów i demonów induskich. Autor oprócz cytowania źródeł z Indii i opisywania tamtejszych wierzeń często uruchamia także inne konteksty, odnosząc filozofię Półwyspu Indyjskiego do myśli Zachodu. Robi to swobodnie i nienachalnie – w ten sposób przybliża Europejczykowi mity indyjskie, a przy okazji również wskazuje na podstawy przekonań religijnych, które zestawia ze znanymi nam (mniej lub bardziej) koncepcjami.

Zdarzyło mi się wcześniej czytać dzieła na temat Indii (między innymi książkę Mircei Eliadego dotyczącą jogi ujmowanej jako system filozoficzny) i w porównaniu z nimi można powiedzieć, że Mroziewicz stworzył stosunkowo lekką, popularnonaukową literaturę pełną ciekawostek, podstawowych faktów i intrygujących historii. Czy lektura Mitów indyjskich może przybliżyć do zrozumienia hinduizmu i innych religii z tamtego kręgu kulturowego? Raczej nie, ponieważ książka jest okrojona i uproszczona (także z punktu widzenia antropologicznego, co mi niekiedy trochę przeszkadzało), choć nie powinno nas to dziwić, skoro mamy do czynienia z próbą opisania tak rozbudowanej, a przy tym obcej nam kultury. To zresztą słabość wszelkich „mitologii”, starających się zebrać i ułożyć w ładną narrację wyobrażenia, które nigdy nie tworzyły spójnego systemu. Mroziewiczowi należy oddać, że stara się uciec od takiego schematu książek i pod wieloma względami mu się to udaje. Mimo wszystko czuć jednak, że ślizgamy się tu po powierzchni.

Inna rzecz, że powierzchnia ta obfituje w bardzo ciekawe fakty, które wiele nam mówią o kulturze i wierzeniach Indii. Zagłębianie się w filozofię, podłoże kulturowe, historię i tym podobne elementy (niezbędne do zrozumienia opisywanego świata) wymagałoby od Mroziewicza urodzenia dobrych 3000 stron zamiast blisko 300. Nie należy zatem marudzić i zdecydowanie lepiej potraktować tę lekturę jako wstęp i rodzaj zachęty do pogłębiania wiedzy, a także jako swoisty przewodnik po niesłychanie rozbudowanym świecie politeizmu hinduskiego. Sam Mroziewicz zresztą często daje do zrozumienia, że mity induskie również jemu wydają się czymś obcym i niezrozumiałym.

Trzeba także przyznać autorowi, że z dużą finezją i równie wielkim humorem przeskakuje między tematami i motywami, dzięki czemu potrafi ukazać, jak bardzo bogate i skomplikowane są mity indyjskie oraz jak trudno to wszystko dobrze zrozumieć osobie niewychowanej w tamtej kulturze – nawet mimo niewątpliwej bliskości etnicznej i językowej między dużą częścią mieszkańców subkontynentu a ludami indoeuropejskimi.

Książka jest ładnie wydana i dość interesująco zaprojektowana (ciekawa typograficznie, co niewątpliwie pozostaje w związku ze szkatułkowym i wielopoziomowym charakterem mitologii indyjskiej). Na pewno może stanowić bardzo ciekawą lekturę dla kogoś, kto wcześniej nie miał większej styczności z opisywanym tematem, a chciałby zacząć od czegoś ciekawego i względnie lekkiego – ilość informacji przekazywanych przez Mroziewicza na stosunkowo niewielu stronach pozostaje bowiem bardzo duża. 

autor: Krzysztof Mroziewicz 

tytuł: Mity indyjskie 

wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy

miejsce i data wydania: Warszawa 2015 

liczba stron: 320 

format: 166× 238 mm 

oprawa: twarda       

Absolwent kulturoznawstwa, student grafiki na warszawskiej ASP, pisarz amator. Pasjonat sztuk wizualnych i literatury (którymi stara się zajmować zarówno teoretycznie, jak i praktycznie), uwielbia fantastykę, muzykę elektroniczną, mistykę i surrealizm.

    Zostaw odpowiedź

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    0 %