Przepis na:

Wytwory kultury przypominają niekiedy kuchenne potrawy – w tym dobrym, ale i niestety złym znaczeniu. Cykl ten ma się stać odmienną, nieco eksperymentalną próbą ukazania tego, jakie składniki świadczą o sukcesie bądź porażce dzieł filmu, literatury czy telewizji. Chodzi mi również o analizę prawideł rządzących tymi obszarami ludzkiej kreatywności oraz schematów trwających od lat. Spróbuję ubrać w słowa emocje, impresje i odczucia, które wiążą się z odbiorem gotowego popkulturowego dania.