Rok Zbigniewa Herberta

Stołek

Gdy człowiek za dużo myśli, odrywa się od rzeczywistości. W powrocie do niej mogą mu pomóc zwykłe, codzienne przedmioty. Pokorny stołek wiedzie do mądrości skuteczniej niż niepotrzebnie skomplikowane dowodzenia. Przypomina bowiem, że istnieją jeszcze sprawy proste i stałe, które są punktem oparcia dla zagubionych w natłoku wrażeń i idei.

Stołek

W końcu nie można ukryć tej miłości
mały czworonóg na dębowych nogach
o skórze szorstkiej i chłodnej nad podziw
przedmiot codzienny bez oczu lecz z twarzą
na której zmarszczki słojów sąd dojrzały znaczą
szary osiołek najcierpliwszy z osłów
sierść mu wypadła od zbyt długich postów
i tylko kępkę szczeciny drewnianej
czuję pod ręką gdy go gładzę rano

– wiesz mój kochany byli szarlatani
którzy mówili: kłamie ręka kłamie
oto kiedy dotyka kształtów co są pustką –

to byli ludzie źli zawistni rzeczom
świat chcieli złowić na wędkę zaprzeczeń

jak ci wyrazić moją wdzięczność podziw
przychodzisz zawsze na wołanie oczu
nieruchomością wielką tłumacząc na migi
biednemu rozumowi: jesteśmy prawdziwi –
na koniec wierność rzeczy otwiera nam oczy

Zbigniew Herbert
Stołek

Polonistka i historyk sztuki. Stara się wierzyć w Prawdę, Dobro, Piękno. Kocha fiołki, koty i zachody słońca.

    1 Comment

    1. […] Na Z CYKLU przeczytasz także inne wiersze Herberta: *** z twarzą na północ zwróconą, Stołek.  […]

    Zostaw odpowiedź

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    0 %