PrzeczytaliśmyRecenzje

Sztuka w służbie idei. Mozaika warszawska

Na rynku książki bez trudu znajdziemy przewodnik po Warszawie dla każdego. Interesuje Cię powstanie warszawskie? Architektura socrealistyczna? Historia cmentarzy? Spokojnie, zaraz do Twych rąk trafi odpowiedni spacerownik czy inny miejski bedeker. 

Dzieło Pawła Giergonia, wydane przez Muzeum Powstania Warszawskiego w ramach serii Temat Warszawa. Przewodniki tematyczne po stolicy i noszące tytuł Mozaika warszawska oraz bardzo sugestywny podtytuł Przewodnik po plastyce w architekturze stolicy 1945–1989, jest kolejną specjalistyczną publikacją dotyczącą warszawskiej przestrzeni. Przestrzeni, którą każdy mieszkaniec stolicy po wielokroć przemierza, najczęściej nie zwracając jednak uwagi na jej detale i dekoracje. Giergoń na nieco ponad czterystu stronach przedstawia subiektywny zbiór miejskiej plastyki. I chociaż tytuł książki brzmi Mozaika warszawska, to odnosi się on raczej do wzoru, w który metaforycznie układają się ukazane przykłady, niż do techniki wykonywania danych zdobień. Rzeczywiście, wiele spośród opisanych dekoracji możemy zaliczyć do mozaik, lecz mamy tu również do czynienia z rozmaitymi dziełami malarskimi, niekiedy połączonymi również z elementami rzeźbiarskimi.

W dziesięciu rozdziałach zaprezentowano sto obiektów. Chciałabym w tym momencie móc napisać, że każdy rozdział poświęcono innej warszawskiej dzielnicy, lecz jest to nieco bardziej skomplikowane. Większość opisywanych rejonów rzeczywiście nosi nazwy jednostek administracyjnych Warszawy – z jednym, ale jakże ważnym wyjątkiem. Giergoń postanowił osobno przyjrzeć się Staremu i Nowemu Miastu, wyłączył zatem ten skrawek miasta ze Śródmieścia. Nawet jeśli taki podział wydaje się niekonsekwentny w odniesieniu do sposobu skatalogowania pozostałych dzielnic (takich jak Żoliborz, Wola, Praga-Południe czy Wawer), to właśnie dzięki niemu możemy uchwycić i zrozumieć różnicę tkwiącą chociażby między odbudowywanym Starym Miastem a nowo powstającym placem Konstytucji.

Do każdego zamieszczonego zdjęcia zdobienia dodano opis – często zdawkowy. Zdarza się jednak, że autor pragnie przekazać czytelnikowi dużo więcej niż tylko czas powstania, nazwisko autora i ocenę obecnego stanu technicznego. Z tej przyczyny dowiadujemy się na przykład, że Starówkę udekorowano malowidłami wykonanymi techniką sgraffito, nawiązującą do dawnych dziejów tego fragmentu miasta i mającą podkreślić jego historyczność, zaś wspominany już plac Konstytucji, obstawiony głównie monumentalnymi rzeźbami, skrywa w podcieniach nowoczesne, świetnie wykonane mozaiki (oczywiście o zabarwieniu socjalistycznym). Jeśli jednak ktoś oczekiwałby od Mozaiki warszawskiejusystematyzowania wiedzy na temat plastyki powstałej w okresie 1945–1989, to najprawdopodobniej się zawiedzie. Z książki tej można wyciągnąć wiele wniosków, lecz będą to impresje, wyrywkowe ciekawostki czy zadziwiające miejsca, których byśmy się nie spodziewali. 

Mozaikę warszawską należy rzekomo uznać za przewodnik, chociaż nie wydaje mi się ona publikacją stworzoną po to, aby wziąć ją ze sobą na niedzielny spacer. Mamy tu do czynienia z tomem o formacie mniej więcej A5, lecz każda z kartek w nim się znajdujących jest całkiem gruba i, niestety, ciężka. Szczęśliwie dla przedrukowanych fotografii (szczególnie tych, które wymagały rozmieszczenia na dwóch stronach), książkę bardzo porządnie zszyto, więc otwierając ją tak, żeby zobaczyć każdy szczegół znajdujący się w okolicach samego środka fotografii, nie musimy obawiać się nagłego i niepożądanego rozmnożenia Mozaiki. Otrzymaliśmy za to świetny album, a może lepiej powiedzieć: katalog, uporządkowany według klucza przestrzennego, z całkiem dokładnymi opisami obiektów architektonicznych.

I jeszcze jedna rzecz: we wstępie do Mozaiki warszawskiej Paweł Giergoń ubolewa nad niewielkim zainteresowaniem historyków formami sztuki powstającymi w powojennej Polsce. Wspomina, że wielu ówczesnych artystów plastyków tego okresu zdobyło uznanie zbyt późno. Ich dorobek jest jednak chroniony przed zniszczeniem – w przeciwieństwie do dekoracji ściennych wykonywanych na zlecenie instytucji państwowych, w końcu też tworzonych przez wykształconych malarzy czy rzeźbiarzy. Giergoń powtarza, że wysokiej klasy dzieła sztuki giną przykryte karton-gipsem czy zastawione szafą i zastąpione tandetnymi, tymczasowymi zdobieniami. Rozumiem, że sztukę należy szanować, ale rozumiem również, że nie każdy chce mieć ściany wyglądające jak rzeźby Hasiora. Na co dzień mogą być one jednak trochę męczące.


autor: Paweł Giergoń 
tytuł: Mozaika warszawska. Przewodnik po plastyce w architekturze stolicy 1945–1989 
projekt graficzny: Magdalena Piwowar 
wydawca: Muzeum Powstania Warszawskiego
miejsce i rok wydania: Warszawa 2014 
stron: 416 
format: 165 x 220 mm 
oprawa: miękka

Studentka kulturoznawstwa i gospodarki przestrzennej. Słucha ulicy i ogląda ludzi. Tropi narracje, zwłaszcza te miejskie. Lubi opowiadać niestworzone historie o warszawskich zakątkach i robi to zawodowo. Szybko się zakochuje - w miejscach, książkach i fikcyjnych mężczyznach.

    Zostaw odpowiedź

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    0 %