PrzeczytaliśmyRecenzje

Od Bauhausu do zamka błyskawicznego

B jak Bauhaus – czyli inaczej Alfabet współczesności – to zbiór krótkich, luźnych esejów, opowiadających o różnych obliczach współczesnego dizajnu. Autor publikacji, brytyjski krytyk Deyan Sudjic, dyrektor Design Museum w Londynie, bardzo swobodnie i całkiem sprawnie kreuje subiektywną listę zjawisk, które w jego odczuciu odmieniły oblicze świata oraz ukształtowały naszą współczesność – a w każdym razie jej wizualną sferę. 

B jak Bauhaus to książka gawędziarska. W każdym z esejów autor przywołuje jakieś osobiste doświadczenie, opowiada o swoich przemyśleniach i przeżyciach, a następnie przeskakuje do przykładów historycznych, rzucając przy tym całą garść ciekawostek i anegdot. Jest to coś na kształt osobistego autorskiego muzeum dizajnu. Właściwie każdy esej to próba swobodnego dryfu od jednego skojarzenia do drugiego. A wszystko odnosi się do (nieprzetłumaczalnego, niestety, na polski) słowa dizajn, rozumianego tak szeroko, jak to tylko możliwe: od artdizajnuprzez architekturę, projektowanie mebli, modę, projektowanie samochodów aż do dziedziny tak – zdawałoby się – odległej od wyżej wymienionych, jak gry komputerowe. Cała ta kolorowa mieszanka zostaje podana w bardzo przystępny sposób, w formie charakterystycznych króciutkich opowieści. Już pierwszy rzut oka na komiksową ilustrację na okładce (autorstwa Mateusza Kołka) daje nam do zrozumienia, że książka pragnie podkreślić swoją nowoczesną – a wręcz ponowoczesną – proweniencję.

No i jest ciekawie, sympatycznie, a niekiedy zabawnie i przewrotnie. Eseje czyta się szybko i z pewną przyjemnością, Sudjic zaś imponuje rozległymi zainteresowaniami i erudycją. W fajny sposób pokazuje, jak różne, często nie tak znowu oczywiste przedmioty wpływają nie tylko na nasz gust, lecz także na sposób postrzegania świata. Samoloty, samochody, meble – wszystko to zyskuje nowe funkcje i nowe znaczenia, odmienne od tych wynikających z ich czysto praktycznego zastosowania. Dodatkowo autor stara się ugryźć współczesność z nieco innej niż zwykle strony, stara się spojrzeć z uwagą i powagą na zjawiska najnowsze i najczęściej (niesłusznie) pomijane w dyskursie naukowym i popularnonaukowym. W eseju o grach komputerowych Sudjic wyraża przekonanie, że Grand Theft Auto (a także i inne gry) to nie tylko najbardziej rozbudowana forma zabawy modelami, lecz także niesamowite przedsięwzięcie literackie, ekonomiczne, organizacyjne oraz dizajnerskie.

Mimo tego wszystkiego Sudjic nie zdołał uniknąć pewnej pułapki czającej się na wszystkich tych, którzy być może nieco zbyt pobieżnie starają się budować powiązania między dość odległymi zagadnieniami. Inaczej mówiąc – odnoszę wrażenie, że książka jest poszatkowana. Być może sam sobie jestem winien, bo zamiast luźnych i przyjemnych esejów spodziewałem się czegoś nieco innego, bardziej pogłębionego. Sudjic zapragnął obskoczyć każdy kwiatek na łące, w związku z czym ciężko odnaleźć zagadnienie, które wydaje się dogłębnie przeanalizowane. Cała książka jest raczej lekko postmodernistycznym, chaotycznie zakomponowanym zbiorem wolnych spostrzeżeń, refleksji i przemyśleń. Nie twierdzę, że musi to być koniecznie wada – forma taka jest bez wątpienia atrakcyjną alternatywą dla narracji naukowej. Ja jednak wolałbym chyba, aby rozdziałów było dwa razy mniej, ale by ich treść została pogłębiona. Po studiach kulturoznawczych jestem już nieco zmęczony takim maksymalnie subiektywnym, niefrasobliwym, ponowoczesnym lataniem od tematu do tematu, od skojarzenia do skojarzenia, od Bauhausu do zamka błyskawicznego (to tytuły jednego z pierwszych i ostatniego eseju).

Inna sprawa, że może właśnie taka narracja potrafi dobrze uzmysłowić i oddać charakter współczesności – chaotycznej, dynamicznej, hipertekstowej, skojarzeniowej, nieokreślonej. Może jest w tym coś ożywczego, pozwala spojrzeć na nią inaczej, zwraca uwagę na te jej aspekty, których zauważenie wymaga od nas wyjścia poza pewne przyzwyczajenia, stereotypy? Dlatego mogę z czystym sumieniem polecić tę książkę tym, których taka forma przekonuje, zwłaszcza jeżeli poważne interesują się dizajnem. Szczególnie jeżeli mają ochotę na lekką lekturę oraz chcieliby mieć na półce fajnie i nowocześnie wydaną publikację.   



autor: Deyan Sudjic 
tytuł: B jak Bauhaus. Alfabet współczesności
przekład: Anna Sak 
wydawnictwo: Karakter 
miejsce i rok wydania: Kraków 2014 
stron: 376 
format: 157 × 237 mm 
oprawa: twarda

Absolwent kulturoznawstwa, student grafiki na warszawskiej ASP, pisarz amator. Pasjonat sztuk wizualnych i literatury (którymi stara się zajmować zarówno teoretycznie, jak i praktycznie), uwielbia fantastykę, muzykę elektroniczną, mistykę i surrealizm.

    Zostaw odpowiedź

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    0 %