Przeczytaliśmy

Rewolucje wciąż trwają

Jeśli nie wiecie, jakie procesy zachodzą w społeczeństwie, nie ogarniacie polityki, ale chcecie wiedzieć więcej i zrozumieć, co się dzieje w naszym kraju i w Europie – sięgnijcie po publikację Klimat, lewica, siostrzeństwo. Rewolucje trwają (kontrrewolucje także) autorstwa Marka Beylina.

To, co aktualnie dzieje się w polskiej polityce i w przestrzeni społecznej, wzbudza w ludziach skrajne emocje. Od aprobaty po wyrazy buntu, przerażenia i smutku. Obecna Polska to wynik wielu procesów, rewolucji i kontrrewolucji, które wciąż trwają i jeszcze przez długi czas będą trwać. Wokół tych przeciwległych biegunów konfliktu ogniskują się europejskie społeczeństwa i polityka. To właśnie o nich, ale także o solidarnościowej demokracji mającej korzenie w feministycznych ruchach i ideach, pisze Beylin w publikacji wydanej niedawno przez Krytykę Polityczną.

Konflikt rewolucji i kontrrewolucji to złożone zagadnienie. Nie jest to po prostu spór między reakcjonistami a siłami postępu. Rewolucje, trwające do dziś, sięgają daleko wstecz (chociażby do francuskiej czy bolszewickiej) i oddziałują na zbiorową wyobraźnię. A jednak europejskie lewice uwierzyły w ich koniec, obwieszczany już niejednokrotnie. Tak jak emancypacji kobiet, których prawa przecież po dziś dzień są tematem dyskusji i często kontrowersji. Niemniej to feminizm, siostrzeństwo i inne równościowe idee zwracają uwagę na uciśnionych. Właśnie takich bezprzemocowych rewolucji potrzeba nam najbardziej, by mogły one angażować społeczeństwo i elity polityczne, godząc naprawę demokracji z ratowaniem ludzkości przed katastrofą klimatyczną. Równie żywe są ruchy kontrrewolucyjne. Populizm szerzy się w Europie jak plaga. Bliżej nieokreślone programowo i ideologicznie ugrupowania tworzą nowe elity, walcząc ze starymi. Grają zgodnie z aktualnymi nastrojami społecznymi, co chwilę zmieniając maski.  W konsekwencji nasila się wykluczenie i poniżanie innych, stawianie murów pomiędzy ludźmi, którzy żyją w bańkach oddzielających ich od reszty świata.

Na osi tych konfliktów Beylin zbudował całą książkę. Diagnozuje stan polskiej demokracji, która trwać nie powinna, a jednak wciąż jest naszym obowiązującym ustrojem. Jako społeczeństwo nigdy nie zdefiniowaliśmy, po co nam demokracja. Chęć bogacenia się i integracja z Zachodem to za mało. Nie zbudujemy na tym trwałych wartości. Dlatego też wszystko chwieje się w posadach. Dopóki nie odrobimy tego zadania, nie możemy liczyć na stabilizację. A problemy się piętrzą, jak chociażby nadchodząca wielkimi krokami katastrofa klimatyczna.

Klimat, lewica, siostrzeństwo ukazuje odpowiedź na pytanie, co jest nie tak z naszym krajem. Marek Beylin analizuje m.in. rządy PiS-u, transformację ustrojową, problemy współczesnej lewicy i wypunktowuje ważne kwestie, z którymi będziemy musieli się zmierzyć. Rozbiły się pewniki: idea wzrostu, którą stworzyły rewolucje przemysłowe oraz przekonanie, że demokracja może opierać się na władzy elit, które nie liczą się ze społeczeństwem. Autor jest jednak optymistą. Widzi budzącą się wspólnotę, świadome młode pokolenie, narastający gniew kobiet. To energia transformująca, która ma moc obywatelskiej solidarności i współdziałania w budowaniu ustroju, w tworzeniu instytucji politycznych i społecznych. To kolejna rewolucja, która pełznie małymi kroczkami.


Autor: Marek Beylin
Tytuł: Klimat, lewica, siostrzeństwo. Rewolucje trwają (kontrrewolucje też)
Wydawnictwo: Krytyka Polityczna
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2021
Liczba stron: 176
Oprawa: miękka ze skrzydełkami

W poprzednim życiu z pewnością była kotem. Zawsze chodzi własnymi drogami, stroni od ludzi, działa według własnych zasad. Uzależniona od muzyki – najbardziej lubi te dziwne, offowe dźwięki, których nie sposób znaleźć w mainstreamowych mediach. Z pasji studiuje kulturoznawstwo. Marzy jej się świat pełen szczerości, tolerancji i różnorodności.

    Zostaw odpowiedź

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    0 %