Szwedzka porażka, czyli gdy wolność staje się utopijnym więzieniem
Dokument
Szwedzka teoria miłości w reżyserii
Erika Gandini stoi w opozycji do stereotypowego postrzegania Szwecji jako
ucieleśnienia dobrobytu i modelu dobrze funkcjonującego społeczeństwa.
Eksperyment
in vivo
Obywatele
Szwecji stali się uczestnikami eksperymentu społecznego, zakrojonego na szeroką
skalę, przeprowadzonego in vivo. Wiązał
się z wprowadzeniem w życie socjalistycznego manifestu pt. Rodzina przyszłości (Family
of the Future) w 1972 roku. Program miał za zadanie zredefiniować pojęcie
rodziny, która w opinii twórców stanowi grupę równych i wolnych jednostek, niezależnych
od siebie ekonomicznie, obyczajowo, społecznie i kulturowo, a rolę pełnione
przez poszczególne osoby sprowadzają się do niezbędnego minimum. Aby umożliwić obywatelom
większą niezależność, państwo wzięło na swoje barki część obowiązków związanych
z życiem rodziny (np. rozwinięto system państwowej opieki nad dziećmi). Od
teraz jej członkowie mają przypominać niezależne ciała niebieskie,
niepodlegające oddziaływaniu grawitacyjnemu innych obiektów.
Z
punktu widzenia metodyki prowadzenia badań naukowych wielkość próby badawczej
była imponująca – Szwecja liczy ok. 10 mln obywateli. Bezpośrednio skuteczności
realizacji założeń manifestu dowodzą Światowe Badania nad Wartościami (World
Values Survey), prowadzone od 1981 roku w 83 krajach. Wyniki (z pełnymi można
zapoznać na stronie http://www.worldvaluessurvey.org) przedstawiono w formie mapy skupień dla
poszczególnych państw. Na dwuwymiarowym wykresie, gdzie rzędną wyznacza położenie
na osi wartości tradycyjnych versus wartości sekularno-racjonalnych, a odcięta
stanowi położenie w relacji wartości przeżycia versus wartości samowyrażania
się. Szwecja stanowi światowe ekstremum w obu zbiorach zmiennych, czyli
charakteryzuje się najwyższym udziałem wartości sekularno-racjonalnych i poziomem
indywidualizacji swoich obywateli.
Kolejne
dowody są już poszlakami, przedstawiającymi różne wcielenia wielowątkowej
utopii i jej skutków. Nie można jednak tym poszlakom odbierać mocy dowodowej,
ponieważ układają się w mozaikę tamtejszej mentalności. W filmie oglądamy
Szwedów 44 lata po ogłoszeniu programu Rodzina
przyszłości. Przedstawione obrazy przypominają krajobraz po bitwie: chłód,
pustka i cisza. Reżyser serwuje nam zestaw kilku scenek rodzajowych, w których
próżno szukać szczęśliwych i zadowolonych z życia ludzi. Można by nawet
postawić Gandiniemu zarzut, że mało Szwedów występuje w filmie o szwedzkim
społeczeństwie. A może szczęśliwy Szwed w Szwecji to biały kruk? Szczęśliwymi
osobami w tym kraju okazują się syryjscy uchodźcy, którym udało się uwolnić z
piekła wojny, wielopokoleniowe rodziny imigrantów żyjące w przeludnionych
mieszkaniach czy szwedzki lekarz, który porzucił skandynawski model życia i
przeprowadził się do Etiopii (notabene wybrał kraj stojący na przeciwnym
biegunie w wynikach Światowych Badań nad Wartościami).
Ab ovo
Aby
potwierdzić swoją hipotezę, reżyser zaczyna ab
ovo. Na ekranie możemy prześledzić poczęcie kolejnego szwedzkiego
obywatela. Obserwujemy wędrówkę plemników do jajeczka w nieco innej formule,
niż ta przedstawiana na lekcjach biologii. W Szwecji funkcjonuje równolegle kilka
modeli związków, w tym m.in. osobne mieszkanie przed ślubem, osobne mieszkanie
po ślubie, bycie ze sobą tylko na weekendy, świadome pozostanie singlem
(związek z samym sobą) i wszelakie kombinacje wyżej wymienionych, w tym związki
w tradycyjnym i konserwatywnym rozumieniu tego słowa. Aby umożliwić sobie pełną
niezależność i wolność, niektóre Szwedki decydują się na samotne macierzyństwo
od momentu zapłodnienia. Przedtem starannie wybierają dawcę wśród wyników
znajdujących się w wyszukiwarce banku nasienia. Cały proces przypomina zakupy
on-line. Możemy wybrać pochodzenie, wykształcenie, kolor oczu i inne fenotypowe
cechy dawcy. Po dokonaniu płatności przez internet, następnego dnia, nabywczyni
może wstrzyknąć sobie sama nasienie. Rola mężczyzny w tym procesie zostaje
sprowadzona do dostarczenia niezbędnego materiału genetycznego bez konieczności
jakiekolwiek kontaktu między dawcą i biorcą. Nie sposób uniknąć skojarzeń z Seksmisją, jest to jednak również symptomatyczny
puzzel skomplikowanej układanki przedstawiającej współczesny kryzys męskości.
Cena
wolności
Jako
jeden z narratorów współczesną Szwecję opisuje zasymilowana Syryjka, ucząca
nowoprzybyłych imigrantów języka szwedzkiego i łagodząca ich szok kulturowy.
Small talk w szwedzkim wydaniu jest naprawdę mały: najlepiej, aby ograniczał
się do odpowiedzi na pytanie przy użyciu wyłącznie tak/nie. Statystycznie
asymilacja imigrantów w Szwecji trwa 7 lat i to najdłuższy czas wśród
wszystkich europejskich krajów. A w wielu przypadkach nigdy nie dochodzi do
pełnej akulturacji.
Można
pogratulować Szwedom skuteczności we wdrażaniu manifestu z 1972 roku. W
dokumencie pokazano wyobcowane jednostki, poruszające się po niekrzyżujących
się torach niczym zbiór inertnych atomów, które osiągnęły pełną niezależność. W
tym świecie można zniknąć niezauważonym. Dzięki automatycznemu systemowi
płatności nie sposób dostrzec braku krewnych, znajomych czy sąsiadów. Klamrą
spinającą początek życia ludzkiego i jego koniec jest samotność.
Filmowy
esej podsumowano wypowiedzią Zygmunta Baumana, który zwraca uwagę na fakt, że
szwedzkie państwo zapewniło swoim obywatelom kompleksowe warunki do pogłębiania
indywidualności swoich obywateli. Szczytem zaawansowania tego systemu jest
specjalnie powołany urząd, zajmujący się odnajdowaniem krewnych osób
umierających w zapomnieniu. W przypadku śmierci nawet najdalszego krewnego, po
którym należy ci się spadek, państwo cię odnajdzie i przekaże stosowne
ruchomości i nieruchomości. Jest to swoiste wcielenie prawa do zapomnienia
skutecznego w tylko w wirtualnej rzeczywistości.
Gandini
traktuje wolność jak mikroelementy – zarówno ich niedobór, jak i nadmiar szkodzi
naszym organizmom. A tylko dawka czyni z nich truciznę. Wolność, jedno z haseł
rewolucji francuskiej, pragnęła osiągnąć główna bohaterka Niebieskiego Krzysztofa Kieślowskiego. Również w tym filmie konsekwentne
dążenie do wyzwolenia od wszelkich zależności społecznych okazuje się bezużyteczne
i nie prowadzi do poczucia spełnienia w życiu. Zupełnie jak w scenach Szwedzkiej teorii miłości.
Granice
wolności są kwestią sporną. Reżyser zupełnie przemilczał kontrargumenty do jego
hipotezy, dlatego ocenę stanu faktycznego warto przeprowadzić samodzielnie, wedle
wyznawanych przez siebie wartości. Niezależnie od zaprezentowanych wniosków
dokument jest dla nas sygnałem ostrzegawczym, który ukazuje, co się stanie, gdy
będziemy chcieli wyrwać fundamenty tradycyjnych instytucji.
tytuł: Szwedzka teoria miłości
tytuł oryginalny: The Swedish
Theory of Lov
scenariusz i reżyseria: Erik
Gandini
czas trwania: 76 minut
gatunek: film dokumentalny
premiera: 15.11.2015 (świat);
10.02.2017 (Polska)