Przeczytaliśmy

Meluzyna i opowieść o morzu

Morze, tajemnice, niezwykła bohaterka i czyhające zagrożenie – czego można chcieć więcej w powieściach dla młodszych czytelników? Imię głównej postaci – Meluzyny – prawdopodobnie skojarzy wam się z piosenką z Podróży Pana Kleksa w wykonaniu Małgorzaty Ostrowskiej. Jeżeli jednak o niej nie pomyśleliście, to nic straconego – Meluzyna Noctis i Mroczna Głębia to na tyle fascynująca historia, że obroni się sama.

Na wyspie Burzomorze znajduje się Strażnica Zachodzącego Słońca, w której wartę pełni Strażnik. Od zawsze jest to członek rodziny Noctisów, a jego zadaniem jest obserwacja okolicy i prowadzenie dziennika, w którym notuje swoje obserwacje. Do tej pory zajmował się tym Andrewe Noctis, opiekun jedenastoletniej Meluzyny, którą znalazł pewnego dnia na plaży w koszyku wyrzuconym przez morze. Ponieważ nie odnalazł rodziców dziewczynki, zajął się nią i dał jej nazwisko. Życie Meluzyny upływało we względnym spokoju – otoczona troskliwymi ludźmi, przyjaciółmi i urzekającą okolicą – aż do dnia, w którym znaleziono zwłoki pana Noctisa. Wyjaśnienie, że jej opiekun utonął, wydało jej się dziwne, lecz ważniejsze było to, że Strażnica pozostała bez Strażnika i nie miał kto obserwować morza. Zanim drugi z braci Noctisów, William, zjawi się na wyspie, Meluzyna postanawia przejąć Strażnicę.

Will jednak nieszczególnie garnie się do powrotu – od lat mieszka w Londynie i ceni sobie swoje życie z dala od morza, przesądów i tajemnic. Mowa tu oczywiście o Ukrytych Wyspach, których wypatrywanie jest jednym z ważniejszych obowiązków Strażnika. Dla jednych to mityczna historia, którą straszy się dzieci, dla innych zaś – prawdziwe miejsce, dom mitycznego potwora Gorma, na myśl o którym drżą wszyscy mieszkańcy Burzomorza. Nie wierzy w nie Will, który uważa, że to zwykła bujda, którą da się wyjaśnić w sposób naukowy – widzialne zarysy wysp na horyzoncie to złudzenie optyczne bądź nisko zawieszone chmury. Meluzyna z przerażeniem odkrywa, że Will nie przejmuje się również pełnieniem warty w Strażnicy, więc decyduje się przejąć jego obowiązki i strzec Burzomorza. Dziewczynka czyta też stare zapiski w dzienniku i odkrywa niepokojące rzeczy… Wszystko się jednak komplikuje, gdy Will postanawia udowodnić mieszkańcom, że nie ma czegoś takiego jak Gorm – a jego nieprzemyślane działania przynoszą zupełnie odwrotny skutek.

Meluzyna Noctis i Mroczna Głębia to fascynująca opowieść, którą czyta się jednym tchem. Zaletą tej powieści są świetnie skrojeni bohaterowie – począwszy od głównej bohaterki, rezolutnej Meluzyny, która nie boi się świata, jest ciekawa, odważna i empatyczna, po bohaterów drugoplanowych: Aish, trollicę zamieszkującą lasy Błazenady, Jajo, żądnego przygód chłopca, a także Willa, który z początku jest sceptyczny i próbuje wszystko wyjaśnić naukowo, lecz w końcu odkrywa, że światem rządzą istoty oraz zdarzenia, których nie da się wytłumaczyć. Poza oczywistym złym charakterem (choć można się spierać, czy Gorm faktycznie jest zły) mamy również wiedźmę Thurzę Froy, przyzywającą zaklęciami Gorma. Innymi pozytywnymi bohaterami są państwo Skraevelingowie, który opiekują się Meluzyną i dają jej wiele ciepła oraz miłości, a także pastorostwo, do których zawsze można się zwrócić z problemem.

Akcja jest dynamiczna, przyspiesza we właściwym momencie, a narracja poprowadzona jest tak, jakby ktoś opowiadał nam tę historię przy kubku kakao. Mimo wielu detali nie sposób się zgubić w fabule. Jako już dorosły czytelnik w Meluzynie znalazłam sporo symboliki, o której jednak nie będę pisać – myślę, że lepiej odkrywać ją samodzielnie. To odpowiednia książka dla odbiorców w wieku 10+ (bohaterka ma przecież jedenaście), ale będzie to ciekawa lektura również dla starszych – takich jak ja.

Reasumując, Meluzyna to świetna powieść dla fanów literatury dziecięcej i nie tylko – coś dla siebie znajdą tutaj wielbiciele morza, statków, potworów oraz legend. Według mnie to ciekawa, wielowarstwowa pozycja dla czytelników w każdym wieku, ponieważ poza elementami fantastycznymi i czysto rozrywkowymi autor przekazuje odbiorcy ważne lekcje. Po pierwsze jest to opowieść o przyjaźni i rodzinie, z którą nie muszą nas łączyć więzy krwi. Po drugie traktuje o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, w którym naprawdę jesteśmy w domu. Po trzecie uczy przełamywać swoje lęki i przezwyciężać słabości. Po czwarte wreszcie uczy szacunku do morza, które jest zarazem niebezpieczne, ale i zachwycające.

Pozostaje tylko czekać na kontynuację!


autor: Philip Reeve

tytuł: Meluzyna Noctis i Mroczna Głębia

przekład: Maria Jaszczurowska

wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

miejsce i data wydania: Kraków 2022

liczba stron: 296

format: 143 × 205 mm

oprawa: twarda

Polonistka z wykształcenia, skandynawistka w przyszłości. Miłośniczka nauki, jedzenia, filmów oraz seriali. Wielbicielka literatury dziecięcej, młodzieżowej i fantastycznej, a zwłaszcza dystopii. Zakochana w Norwegii i norweskim, ogląda, słucha i czyta wszystko, co powstało w kraju nad fiordami. Darzy miłością pieski i świnki morskie. Redaktor naczelna tego przybytku. Od niedawna udziela się na bookstagramie @mons.reads.

    Zostaw odpowiedź

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    0 %