Szorstka egzotyka

Szorstka egzotyka

Dla inteligencji rap to wiecznie szorstka egzotyka

Dla ulicy „jak rap, to na chuj w koszulach pomykasz”

Od dawna chodziło mi po głowie napisanie swojego cyklu o polskim rapie – muzyce, która towarzyszy mi od dwunastu lat. Chciałem tylko, żeby był czymś więcej niż zbiorem recenzji aktualnie wydawanych płyt czy raportem z przepychanek na lokalnym podwórku. I tutaj przyszedł na pomoc Ten Typ Mes. Cytowane wyżej wersy, a w nich owa „szorstka egzotyka”, pojawiają się w utworze z płyty, którą raper ostatecznie zdołał się przebić do świadomości przeciętnego słuchacza i dzięki której zajął przynależne sobie miejsce obok Łony czy O.S.T.R.-a (i Taco Hemingwaya, o którym również warto wspomnieć w tym miejscu, ponieważ od czasu pierwszego zamysłu na cykl i premiery Trzeba było zostać dresiarzem dość sporo się zmieniło). Wszyscy wymienieni, może oprócz Łony, którego rap jest konsekwentny w formie i treści, wciąż potrafią wyskoczyć z bezpiecznego pudełka swojej twórczości i zaskoczyć niezaznajomionego słuchacza – albo szorstkością, albo egzotyką.

I w tej przestrzeni chciałbym się poruszać w moim cyklu. Przybliżyć to, co egzotyczne, to, co obce – a przede wszystkim mało znane. Obłaskawić to, co szorstkie lub warczące, pokazać, że nawet chamski rap da się lubić, i że – wbrew obiegowej opinii, na którą hip-hop sobie zapracował – nie zawsze stoi za nim prymitywizm. I w końcu: wynagrodzić ambicję i odrębność w formie lub treści w czasach, gdy płyty hip-hopowe regularnie zdobywają podium na OLiS, gdy rap słychać (wciąż) w podstawówkach, gimnazjach (jeszcze) i liceach, a youtuberzy zaczynają rapować.

Tyle tytułem wstępu.


Cytat w leadzie: Ten Typ Mes, As (Trzeba było zostać dresiarzem)


Czego warto jeszcze posłuchać:

Flexxip, Fach

Ten Typ Mes, Kandydaci na szaleńców

Ten Typ Mes, Ała


Ten Typ Mes na FB

Trzeba było zostać dresiarzem na Youtube

Trzeba było zostać dresiarzem na Spotify 
Absolwent translatoryki i filologii angielskiej na Uniwersytecie Gdańskim. Od zawsze miłośnik dziwnych mieszanek; fan hip-hopu, science-fiction z twarzą Philipa K. Dicka, a także anime. Pisuje opowiadania i tłumaczy różne różnostki. Uczy się absurdu od Kafki, Camusa i Gombrowicza. Można go śledzić jako @tl3vis na Instagramie.

    Zostaw odpowiedź

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    0 %