IN | OUT
Na początku jest słowo, świat uporządkowany, a bohaterowie żyją we względnej harmonii. Nagle następuje wydarzenie kluczowe, chwila inna niż wszystkie; kostka domina przewraca się, co zakłóca normalny stan rzeczy i mąci spokojne wody dotychczasowego życia. Film zaczyna się naprawdę i nie ma już odwrotu. Trzeba działać. Decyzja wywołuje konflikt – to on jest powodem, który skłonił wszystkich tych ludzi do wizyty w kinie. W mgnieniu oka kończy się początek i pojawia podstawowe pytanie: Co dalej? Rozsiądź się wygodnie. Podróż będzie długa.
Ze sprawozdania Agencji Praw Podstawowych UE (FRA) opublikowanego w 2014 roku wynika, że 33% kobiet doznało przemocy fizycznej lub seksualnej po ukończeniu 15. roku życia. To około 62 milionów kobiet. Prawie jedna czwarta badanych doświadczyła jej ze strony partnera życiowego. Aż 43% potwierdza doznawanie przemocy psychicznej w formie publicznego poniżenia, zakazu opuszczania domu, zmuszania do oglądania materiałów pornograficznych lub gróźb karalnych. Jedna piąta Europejek w wieku 18–29 lat padła ofiarą aktów napastowania seksualnego za pomocą nowych technologii (tzw. cyberprzemoc). Ponad połowa kobiet doświadczyła molestowania, a jedna trzecia spośród nich padła ofiarą przełożonego, kolegi lub klienta.
Według raportu siedem na dziesięć kobiet nie zgłosiło policji lub innej organizacji najpoważniejszych przypadków przemocy ze strony partnera. Mimo to uważam, że kobiety są silne, a przynajmniej że stać je na bycie silnymi, tylko nie zawsze o tym wiedzą. Thelma i Louise czuły się silne. Ma była silna (Pokój), a nawet Roxy Hart (Chicago) – też. Nie tylko mężczyźni mają prawo do dżinsu i koszuli w kratę. Drogie panie, kino nie kłamie: macie w sobie wewnętrzną twardzielkę, która, podobnie jak filmowe bohaterki, potrafi rozpoznać właściwy moment, podjąć decyzję o działaniu i walczyć o szczęśliwe zakończenie, choćby ten film miał trwać ze trzy godziny z okładem.