Przeczytaliśmy

San Francisco: miasto ludzi nietuzinkowych

Miasto jest organizmem, które pulsuje życiem mieszkańców. Ludzie zawsze są jego istotą, tkanką nadającą rytm, tworzywem funkcjonującym według pewnych reguł. Magda Działoszyńska-Kossow na kartach książki San Francisco. Dziki brzeg wolności nakreśliła biografię jednego z najpopularniejszych miast Stanów Zjednoczonych, ukazując jego pełen sprzeczności kulturowy pejzaż. San Francisco to słodko-gorzki obraz tego, w jaki sposób rozwija się miasto, jego kultura i żyjący w nim ludzie wraz ze wzlotami i upadkami.

Dla wielu San Francisco to przede wszystkim utwór Scotta McKenzie, promujący festiwal rockowy w Monterrey i hippisowskie Lato Miłości. Autorka książki odczarowuje to wyobrażenie i uzmysławia, jak wiele czytelnicy nie wiedzą o tym miejscu. W Polsce wciąż pokutuje wizja amerykańskiego snu i USA jako krainy miodem i mlekiem płynącej. Im jestem starsza, tym bardziej jestem świadoma, jak bardzo jest to złudny i wyidealizowany wizerunek. Owa fascynacja wykreowana w dużej mierze przez popkulturę, podsycana jest przez polskie kompleksy i marzenia wyjazdu do Ameryki w celu „dorobienia się”. Działoszyńska-Kossow konstruuje portret „Paryża Zachodu” bez zbędnego gloryfikowania czy demitologizowania – jak najbardziej szczerze i obiektywnie zwraca uwagę zarówno na jasne punkty w historii San Francisco, jak i jego problemy.

Miasto przyciąga do siebie freaków, artystów, ludzi nietuzinkowych. Począwszy od drugiej połowy dziewiętnastego wieku i gorączki złota do San Francisco napływali ludzie poszukujący wolności, odmiany czy pieniędzy. To właśnie na ich historiach autorka buduje mapę różnorodności kulturowej miasta, uwydatniając bolączki współczesnej Ameryki – kraju, który stawia na zwycięzców i żeruje na tych, którym powinęła się noga.

Wielobarwna biografia miasta jest w zasadzie kulturoznawczą wycieczką w czasie. Autorka przedstawia m.in., jak formował się Park Golden Gate (najczęściej odwiedzany park w USA po Central Parku, na którym nota bene był wzorowany) czy wieloletnią heroiczną walkę o zachowanie otwartej przestrzeni i pielęgnacji natywnej roślinności Grega Gaara – tak aktualną wśród naszej polskiej tzw. betonozy i zmian klimatycznych. Przywołuje także hipotezę Gai w kontekście trzęsienia ziemi z 1906 roku, które zniszczyło całe miasto, jako zemstę za wykorzystanie środowiska naturalnego. Pokazuje Dolinę Krzemową, potęgę technologiczną, która jak magnes przyciąga młodych karierowiczów, ludzi wybiegających w przyszłość, działających według zadań, w rytm aplikacji.

Ciekawszymi tematami są jednak te, które skupiają się na społeczności. Działoszyńska-Kossow opisuje sytuację czarnych obywateli Ameryki oraz rasizm, który stał się istotnym tematem w miarę napływających mniejszości rasowych i etnicznych, czy kwestię bezdomności będącą obecnie jednym z największych problemów San Francisco (na kilometr kwadratowy przypadają trzydzieści trzy osoby bezdomne). Biografię miasta dopełniają kontrkulturowy portret ruchu Beat Generation (wszak to właśnie tam odbyło się pierwsze czytanie przełomowego Skowytu Ginsberga w 1955 roku), początek Lata Miłości wraz z pielgrzymkami hippisów do dzielnicy Haight-Ashbury, muzycy tacy jak Janis Joplin, legendarny happening Human Be-In, będący protestem przeciw delegalizacji LSD, czy ruch LGBT i dzielnica Castro. Największym plusem San Francisco. Dziki brzeg wolności są rozmówcy Działoszyńskiej-Kossow, która ma niezwykły talent do znajdywania ludzi mających do opowiedzenia barwne życiorysy. I tak oto rozmawia m.in. z ostatnim kochankiem Allena Ginsberga, byłą hippiską Cosi, trudniącą się świętą prostytucją, czy kustoszem Tanderloin National Forest, który opowiada o swoim uzależnieniu od narkotyków i misji niesienia pomocy narkomanom. Autorka, wytwarzając atmosferę, która sprzyja wspomnieniom oraz refleksjom, odkrywa społeczne rozwarstwienia, opozycje czy pojednania.

W moim krótkim, dwudziestokilkuletnim życiu mieszkałam w trzech miejscowościach. Przekonałam się na własnej skórze o tym, że każdy obszar ma swój specyficzny, niepowtarzalny klimat, rytm, dzieje, legendy, mieszkańców, którzy tworzą charakterystyczną społeczność. Biografia San Francisco jest w istocie historią fascynujących ludzi. Nie ma w niej porządku linearnego, ale i nie jest to potrzebne. Autorka zestawia wydarzenia, obrazy, wspomnienia rozmówców i własne refleksje w taki sposób, aby czytelnik się nie nudził, wciąż był zaskakiwany ciekawostkami, a skuszony pięknymi opisami miejsc, szukał zdjęć bądź włączył Google Maps. San Francisco jak każde miasto ma barwne oblicza i wiele odcieni szarości. Magda Działoszyńska-Kossow obserwuje je swoim czujnym, uważnym reporterskim okiem, zastanawiając się, jak przeszłość wpływa na teraźniejszość, co pozostawiają po sobie przyjezdni i jaki wkład w historię i kulturę Stanów Zjednoczonych w rzeczywistości mieli ludzie i wydarzenia w San Francisco.


autor: Magda Działoszyńska-Kossow
tytuł: San Francisco. Dziki brzeg wolności
wydawnictwo: Wydawnictwo Czarne
miejsce i rok wydania: Wołowiec 2020
liczba stron: 296
format: 133 mm × 215 mm
okładka: twarda

“If you’re going to San Francisco
Be sure to wear some flowers in your hair
If you’re going to San Francisco
You’re gonna meet some gentle people there(…)”

W poprzednim życiu z pewnością była kotem. Zawsze chodzi własnymi drogami, stroni od ludzi, działa według własnych zasad. Uzależniona od muzyki – najbardziej lubi te dziwne, offowe dźwięki, których nie sposób znaleźć w mainstreamowych mediach. Z pasji studiuje kulturoznawstwo. Marzy jej się świat pełen szczerości, tolerancji i różnorodności.

    1 Comment

    1. […] San Francisco odnalazła swój drugi dom, a zespół Big Brother and The Holding Company dał jej stabilność, […]

    Zostaw odpowiedź

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    0 %